Jeżeli zastanawiasz się, które opony, sezonowe czy całoroczne, są lepsze, to zachęcamy Cię do zapoznania się z tym artykułem –– https://felgi.com/opony-caloroczne-czy-sezonowe/ . A my tym czasem postaramy się przybliżyć Ci temat tego, kiedy należy zmienić zimowe opony na letnie. Wbrew pozorom, nie zawsze jest to okolica świąt Wielkanocnych, jak twierdzi część kierowców.
Jaka temperatura powinna nas skłonić do zmiany opon?
Zdarza się, że po pierwszym ciepłym, wiosennym weekendzie zmieniamy opony na letnie. To błąd! Po pierwsze, żeby rozważać, czy to już czas na zmianę opon, powinniśmy uwzględnić średnią dobową temperaturę, a nie temperaturę panującą w dzień. Po drugie, powinniśmy wziąć pod uwagę średnią temperatur z kolejnych kilku dni (najlepiej z okresu około tygodnia). Jeżeli przez tydzień dobowa temperatura nie spadnie poniżej 7 stopni Celsjusza, to możemy umówić się na wymianę opon zimowych na letnie.
Różnice pomiędzy oponami zimowymi, a letnimi
Dla wielu kierowców te siedem stopni wydaje się nie mieć większego znaczenia. W końcu, czy te dwa lub trzy stopnie różnicy naprawdę mają jakiś znaczący wpływ na zachowanie i właściwości naszego ogumienia? Okazuje się, że tak. Teraz postaramy się wyjaśnić Ci, jakie są podstawowe różnice między oponami przeznaczonymi na różne sezony i dlaczego warto posiadać ogumienie dostosowane do warunków atmosferycznych. Dodatkowo, chcielibyśmy Cię zachęcić do zajrzenia na stronę felgi.com. Znajdziesz tam wiele przydatnych informacji na temat opon i nie tylko, z którymi powinien zapoznać się każdy kierowca. Dzięki nim z pewnością będziesz w stanie lepiej dbać o swój samochód i bezpieczniej poruszać się po drogach. Brytyjski “Auto Express” postanowił przeprowadzić eksperyment pokazujący różnicę w skuteczności opon letnich i zimowych, w sytuacji, gdy temperatura jest lekko na plusie. Test został wykonany przy plus 6 stopniach Celsjusza, przy użyciu kompaktowego samochodu, rozpędzonego do prędkości 80km/h, na mokrej nawierzchni. W przypadku opon letnich, droga hamowania wyniosła 42,5m. Z kolei na oponach zimowych wystarczyło 35,5m. Oznacza to, że samochód mający letnie ogumienie potrzebował aż siedmiu metrów więcej, żeby się zatrzymać. W momencie, w którym pojazd wyposażony w opony zimowe zdążył się zatrzymać, samochód mający założone letnie opony nadal poruszał się z prędkością 32 km/h! Później powtórzono test przy plus dwóch stopniach Celsjusza i rozpędzeniu pojazdu do 90km/h. W tym przypadku różnica w drodze hamowania wyniosła aż 11 m. Ciężko o bardziej wymowny dowód, ukazujący dlaczego warto jeździć na oponach dobranych do warunków atmosferycznych.